2011-03-27 12:37
Dzisiaj napiszę troszkę mniej tendencyjnie, trochę mniej schematycznie i przede wszystkim nie opiszę całego przebiegu zbiórki, a jedynie jej niewielką część. Wszystko to dlatego, aby przełamać rutynę i zerwać z obrazem nudnych sprawozdań „bez duszy”. Chcę, aby przytoczona tutaj opowieść skłoniła Was do myślenia, tak jak uczyniła to ze mną podczas zbiórki.
Zapraszam do bezlitosnego świata bólu, przemyśleń, świata, który wymusza od jednostki podejmowania trudnych decyzji, zmagania się z ciężkimi...